Liebesbriefy

Artykuły » Liebesbriefy

Na początku XX wieku wśród pocztówek największą popularnością cieszyły się te z motywami krajoznawczymi. Dziś wiele z nich, przedstawiających budynki, ulice, fragmenty miast ma ogromne walory dokumentacyjne i ikonograficzne. Karty pocztowe jako ekonomiczna i szybka forma korespondencji, odegrały też znaczącą rolę w rozwoju środków przekazywania informacji. W tamtych czasach, w niektórych kręgach społecznych w zasadach savoir-vivre dotyczących korespondowania funkcjonowała opinia, iż pocztówki wypada wysyłać tylko krewnym i dobrym znajomym. Ewentualnym wyjątkiem w ich wysyłaniu do innych osób, miały być kartki z podróży lub wycieczek.

Przyczyną było oczywiście to, że w odróżnieniu do listów, korespondencja pocztówkowa była jawna, a zatem i dostępna nie tylko dla ich adresatów. Pomimo tych sztywnych reguł dotyczących korespondowania, bardzo popularnym motywem uwiecznianym na pocztówkach stała się tematyka miłosna. Dla bliskich sobie osób karty pocztowe obok listów, stały się ogólnie dostępną formą komunikacji na odległość. W ogromnych ilościach były wysyłane w czasie wojen i konfliktów zbrojnych i to wtedy właśnie nabierały one szczególnego znaczenia. Za ich pośrednictwem nasi pradziadkowie wyznawali sobie płomienne uczucia, okazywali pamięć, gasili tęsknoty, a niekiedy nawet zrywali znajomości.

Dużą popularnością także na ziemi lubawskiej cieszyły się tzw. „liebesbriefy” (w tłumaczeniu potocznym z j. niemieckiego liebesbrief - list miłosny). Na pocztówkach tych, w celu podkreślenia romantycznego nastroju najczęściej przedstawiane były pary zakochanych, niekiedy w zalotnych pocałunkach. Ozdobę graficzną nierzadko stanowiły reprodukcje obrazów z tzw. malarstwa salonowego, które nie zawsze cechowały wysokie walory estetyczne. Ważnym ich elementem były też krótkie sentencje lub fragmenty wierszy o tematyce miłosnej.

Wielu dzisiejszych kolekcjonerów starych pocztówek nadal przestrzega zasady tajemnicy korespondencji i prywatności, nie zagłębiając się w ich treść. Niemniej jednak czasami trudno nie zauważyć pięknej kaligrafii, bogatego języka i prawdziwej sztuki epistolarnej. Urzeka także dawna, zapomniana gra słów, niespotykana już we współczesnym słownictwie. Zamiast powszechnego dziś zwrotu, „co słychać?”, zwracano się do siebie słowami „jak spędzasz chwile życia swego?”. Czasami nabywając stare karty pocztowe trafia się na całą serię korespondencji między bliskimi sobie osobami wysłaną z dużą częstotliwością. Pocztówki załączone do artykułu wysyłane były przez "zakochanych" z Biskupca do innego miasta w Prusach Zachodnich w 1905 roku.

W latach późniejszych zwyczaj wysyłania kart pocztowych z miłosnymi wyznaniami, stał się nieodzownym elementem Walentynek - święta zakochanych obchodzonego corocznie 14 lutego.

Dariusz Andrzejewski