Jak w Nowym Mieście piwo warzyli
Artykuły » Jak w Nowym Mieście piwo warzyli
- Restauracja Promenaden S. Strehla.
- Dawny mały browar - pocztówka poglądowa
- Etykieta piwna - J. Chylewski (użyczenie G. Kwiatkowski)
Do XVIII wieku, także i w ówczesnym Nowym Mieście Lubawskim (dalej Nowe Miasto), piwo obok chleba, było jednym z głównych składników codziennej diety jego mieszkańców. Picie piwa było też elementem życia towarzyskiego, uroczystości rodzinnych i cechowych. Dawnym zwyczajem w mieście jeszcze w XVII wieku, był pochód karnawałowy organizowany przez najstarszy cech – sukienników. Według przekazów „w najrozmaitszych przebraniach, z kuflami w ręku, ciągnęli członkowie cechu przy dźwiękach orkiestry do ratusza”. Bywało, że napój ten, stanowił składnik wynagrodzenia najemnych rzemieślników. Do roboczej dniówki przysługiwało im np. półtora stufa, czyli około 1,5 litra piwa.
Udokumentowane początki warzenia piwa sięgają starożytnej Mezopotamii. W przypadku Nowego Miasta, informacje dotyczące piwowarstwa pochodzą z okresu średniowiecza. Wśród licznych przywilejów, miasto posiadało wówczas prawo do warzenia piwa. Z dostępnych źródeł wynika, że miejsce na browar miało znajdować się „koło mostu, po zewnętrznej stronie”. W odnowionym i rozszerzonym przywileju wielkiego mistrza krzyżackiego Konrada von Erlichshausena z 1444 roku, miasto miało zapewnione między innymi dochody ze słodowni. Na zamku w Bratianie, który był siedzibą wójtostwa po przeniesieniu go z Nowego Miasta, browar miał być ulokowany obok kuchni i piekarni. W 1448 roku piwowarem w bratiańskim zamku był Fryderyk Konch. Później słodownie (wcześniejsza nazwa mielcuchy) i browarnie lokowano bliżej dogodniejszych ujęć wody.
W XVI wieku piwo mogli warzyć uprawnieni mieszczanie, według zasad określanych w wilkierzach (akty prawne dawnych rad miejskich). W małych miastach, często rady miejskie organizowały browary i słodownie, zachowując tym samym kontrolę nad produkcją piwa. W 1641 roku w Lubawie działały np. dwie słodownie i dwa browary miejskie. W XVII wieku rozpoczęła się rywalizacja między miejskimi i wiejskimi producentami piwa, którą małe miasta, pomimo posiadanych przywilejów, często przegrywały. Przykładem jest konflikt między starostą bratiańskim Pawłem Działyńskim właścicielem okolicznych dóbr, a Nowym Miastem. W 1621 roku Działyński zbudował w pobliskich Wawrowicach browar. Podległym chłopom wprowadził zakaz sprzedawania jęczmienia do Nowego Miasta. Ten podstawowy składnik do produkcji piwa, miał być dostarczany wyłącznie do Wawrowic. Produkowane tam piwo sprzedawał później w mieście. Mieszczanie, którzy posiadali przywilej warzenia piwa, jak i karczmarz „czuli się tym pokrzywdzeni, prosząc o wstawiennictwo w tej sprawie większe miasta”.
Jak wyglądał sam proces produkcji piwa? Jego wytwarzanie polegało przede wszystkim na przygotowaniu słodu i właściwym warzeniu napoju. Na słód przeznaczano każdy gatunek zboża, jednak od XVI wieku najczęściej był to jęczmień. Na początku oczyszczone i zdrowe zboże moczono przez kilkadziesiąt godzin w kadziach, aby pozbawić go łusek. Następnie zboże rozkładano na specjalnie przygotowanych do tego celu powierzchniach wyłożonych gliną lub cegłami, czyli na tzw. tokach słodowych. W czasie tego procesu dochodziło do kiełkowania zboża. W odpowiednim momencie proces ten kończono jego suszeniem. Skiełkowany i wysuszony słód mielono w młynach. Po rozdrobnieniu zalewano go wodą i podgrzewano do wymaganej temperatury. Odcedzony czysty płyn zwany brzeczką z dodatkiem chmielu ponownie gotowano. Po ostudzeniu rozlewano do beczek lub kadzi, w których pod wpływem dodanych drożdży zachodziło zjawisko fermentacji. Niezbędna do pracy w browarze była woda. W Nowym Mieście woda do celów produkcyjnych pochodziła z Drwęcy. Gazeta Thorner Presse w 1898 roku informowała o wypadku nowomiejskiego producenta octu M. Littmanna, którego zaprzęg wraz z beczką zniesiony został przez nurt rzeki.